Hejka:)
Na początku chciałabym Was serdecznie przeprosić za długą nieobecność, ale praca, wyjazdy i przyjazdy różnorakie nie zostawiły mi czasu nawet na sen....
Obiecałam kiedyś, że napiszę o wrażeniach z pobytu we Wrocławiu. Wprawdzie było to już ponad rok temu ( Jejciu jak ten czas szybko płynie!), ale najważniejsze rzeczy pamiętam:) Ostrzegam będzie dużo zdjęć ;-) Podróż do Wrocławia była pierwszym wspaniałym wypadem z Moim Chłopakiem Darkiem:*
Zatrzymaliśmy się w hotelu Premiere Classe. Przyznam, że nie żałowałam. Za jedną noc zapłaciliśmy 100 zł( biorąc pokój twin). Plusem był fakt, iż znajdował się on niecałe 15 minut od Głównego Dworca,więc bez problemu go odnaleźliśmy. Blisko mieliśmy też przystanek autobusowy prosto do centrum. Poza tym miła obsługa, schludne i czysto:) No nie ma na co narzekać. Także tego jeśli kiedyś ktoś będziecie we Wrocku to wie już gdzie jest jakieś fajne lokum:)
Oczywiście pierwszym punktem naszego zwiedzania była Starówka i nie byłoby w niej nic nadzwyczajnego jak dla mnie gdyby nie to, że jest mega duża i łatwo się pogubić:) Zainwestowaliśmy zatem w mini przewodnik z ... krasnalami :) No właśnie myślę, że to właśnie mini pomniczki krasnali w dużej mierze tworzą klimat stolicy Dolnegośląska ;-) Jest ich ponad dwieście, a nam przez kilka godzin udało znaleźć się zaledwie 50 :-) Najbardziej zachwycił mnie Wroclovek ;-) Przecudowny i uroczy ;-) Na zdjęciu poniżej ;-)
Są takie strasznie malutkie, że naprawdę ciężko je odnaleźć, ale jaka frajda, gdy już się uda ta sztuka! ;D Zaciesz na twarzy jak u małego dziecka:) No przynajmniej u mnie tak było:) Poniżej jeszcze kilka fotek ze Starego Miasta zrobionych przez Mojego Osobistego Fotografa ;-* . Podziwiajcie:) Mam nadzieję, że zachęcą Was do zwiedzania Wrocławia, bo naprawdę warto:)
Kolejnym etapem wycieczki było zorientowanie się jak dotrzeć na mecz siatkarski, czyli do Hali Stulecia:) Nie omieszkaliśmy też odpocząć przy zjawiskowej fontannie i .... przez chwilę poczuć się jak mieszkańcy Japonii ! Jak się pewnie domyśliliście zwiedziliśmy również ogród Japoński:) Naprawdę niepowtarzalny nastrój i widoki ! Tak spokojnie i zielono! Niesamowicie! Przyznam, że chyba złapałam "tamten" klimat ;-) A teraz znów kilka fotek :) Żeby nie było nudno :D
Zaglądnęliśmy też do ZOO. Choć przyznam, że jakoś mnie nie zachwyciło. Podobne do warszawskiego jak dla mnie:) Wieczorkiem zrobiliśmy sobie z Chłopakiem romantyczny, mały wypadzik na miasto. Nie żałuję! Cudny jest Wrocław nocą ! Przy okazji trafiliśmy na grupkę chłopaków robiących sobie fotkę na takim o krzesełku:P
Malutkie co nie? :D Przyznam, że nie wiem co ono ma oznaczać i w jakim celu tam stoi. Jako ozdoba ulicy? Być może w każdym razie zwraca uwagę przechodniów:) No trudno, żeby było inaczej jak jest takiej wielkości, prawda? :)
Zwiedziliśmy też tzw. Panoramę Racławicką. Punkt dla miłośników historii:) Przyznam, że mnie także poruszył:) Widać ogrom pracy włożony przez jej twórcę, a szczególnie dbanie o każdą drobnostkę. W każdym razie efekt wow :) Natomiast tym z Was, którzy lubią spacerować polecam okolice Mostu Tumskiego. Można nawet przepłynąć się statkiem po rzece:)Piękne widoczki:) Z resztą Uniwersytet Wrocławski też robi ogromne wrażenie:)
Na koniec dodam, że dworzec główny we Wrocławiu to prawdziwa perełka. Życzyłabym sobie, żeby każde miasto miało taki lub chociażby podobny postój kolejowy i autobusowy:)
Reasumując: podróż była w 100 % udana:) Pomijam oczywiście fakt, że siatkarze wygrali wtedy z USA 3:1:P A tak na poważnie. Jeżeli nie wiecie co robić mając kilka dni urlopu polecam wyskoczyć choć na chwilkę do urokliwego Wrocka, aby poczuć jego naprawdę świetny klimat:) Najlepiej we dwójkę lub większą grupką:)
Pozdrawiam:)
Justyna:)
Sliczne zdjecia. Nie mialam okazji nigdy byc we Wroclawiu ,ale na pewno kiedys tam pojade :) Dzieki ten notce mam wieksza ochote :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sle buziaczki
Ania.